[ Pobierz całość w formacie PDF ]
bardziej nawet niż wrogom? A już co jest najgorsze ze wszystkiego, kłócą się ze sobą na zebraniach
zarówno prywatnych, jak i publicznych, i wytaczają sobie tysiące procesów, ponieważ kolą ~..v ten
sposób jedni od drugich coś zyskać, niż sobie nawzajem dopomóc. Z mienia publicznego korzystają
tak, jak gdyby byto ono cudzą wkasnością, walczą o nie i cieszą się, jeśli mają potrzebną p~ temu
siłę. Skutkiem czego krzewi się w państwie wszelkie zło i wszelka nieprawość, rodzi się ~~ielka
nienawiść i wrogość wśród obywateli."
[Ksenofont Wspomrrien.ia o Sokratesie II, 5, 15-17: tłum. : K. Leśniak] .
Częściową odpowiedz na zarzuty stawiane przez Ksenofonta możemy odnalezć w niecytowanych
tu jeszcze fragmentach przemowy samego Peryklesa:
"W życiu prywatnym nie wglądamy z poaejrzliwą ciekawością ~- zachowanie się
naszych"w~spółobywateli, nie odnosimy się z niechęcią do sąsiada, jeśli się zajmuje tym, co mu
sprawia przyjemność, i nie rzucamy w jego stronę owych pogardliwych spojrzeń, które wprawdzie
nie wyrządzają szkody, ale ranią. Kiprując się wyrozumiałością w życiu prywatnym, szanujemy
prawa w życiu publicznym; jesteśmy postuszni każdoczesnej wxadz~r i prawom, zwłaszcza tym
niepisanym, które bronią pokrzywdzonych i których przekroczenie przynosi powszechną hańbę [...]
Jesteśmy jedynym narodem. który jednostkę nie interesującą się życiem państwa uważa nie za
bierną, ale za bezużyteczną. Zawsze sami oceniamy wypadki i staramy się wyrobić sobie trafny sąd
[...] Krótko mówiąc twierdzę. że państwo nasze jako całość jest szkołą wychowania Hellady, i
wydaje
77
mi się, że u nas każda jednostka może z największą swobodą przystosować się do najrozmaitszych
form życia i stać się przez to samodzielnym czlowiekiem. A że nie są to okolicznościowe
przechwałki, ale rzeczywista prawda, na to wskazuje potęga naszego państwa, którą zdobyliśmy
dzięki tym cechom naszego charakteru." [Tukidydes, II, 65].
Perykles kładzie duży nacisk w swojej mowie na udzial jednostki w życiu ~~spólnoty. Przyznanie
wszystkim prawa do rządzenia państwem było, jak wcześniej powiedziano, kamieniem obrazy w
stosunkach między zwolennikami demokracji i stronnikami oligarchii. Niechętni demokracji
zgodnie twierdzili, że kierowanie polis nie powinno należeć do ludu, lecz do wyższych
78
warstw społeczeństwa. Przypomnijmy słowa Arystotelesa - "Bo to, że wszystkim otwarty jest
dostęp do rządów, jest cechą demokratyczną, to zaś, że faktycznie możni piastują urzędy, cechą
arystokratyczną. Tak będzie jednak wówczas tylko, gdy nie ma możności ciągnąć zysków z urzędu,
gdyż ubodzy nie zechcą za'oiegać o urzędy, nie widząc w tym korzyści, a pochlonięci raczej
własnymi inter esami, zamożni zaś będą mogli obejmować urzędy ze względu na to, że żadnego
zysku kosztem dobra publicznego nie potrzebują. W rezultacie ubodzy dojdą do majątku dzięki
terna, że bez przeszkód mogą się swym zajęciom poświęcać, a możni nie będą znosić rządów
pierwszego lepszego." [Arystoteles Polityka V 7, 9].
Oligarchowie nie akceptowali demokratycznego systemu wynagradzania, a jego zainicjowanie
przez Peryklesa uważali za początek wszelkiego zła. Byli przekonani, że jedynie człowiek
materialnie niezależny może sprawować swe funkcje całkiem bezinteresownie.
W arystokratycznym systemie wartości przyjmowanie zaplaty za cokolwiek było rzeczą naganną.
Istotę stosunku arystokratów do wprowadzonego przez demokrację zwyczaju wynagradzania za
udział w życiu publicznym wyraża Platon w Państwie
"Dlatego też - mówię - ani dla pieniędzy nie chcą rządzić ludzie dobrzy, ani dla zaszczytu. Bo ani
biorąc jawnie zapłatę za rządy nie chcą się nazywać najmitami, ani ciągnąc po cichu zyski z rządu -
złodziejami. A dla zaszczytu też nie. Bo nie są głodni zaszczytów."
[Platon Państwo 347 B; tłum.: Wł. Witwicki]. Zwolenników arystokracji bolało, że wynagrodzenie
otworzyło wszystkim dostęp do uczestniczenia we władzach polis. Bezlitośnie wytykali demokracji
różne negatywne następstwa upolitycznienia Ateńczyków. Ary
79
stofanes wyśmiewał się ze swych rodaków, z których każdy uważał się za uprawnionego i
przygotowanego do zajmowania siÄ™ politykÄ…. W Sejmie kobiet Arystofanes opisuje wystÄ…pienie na
[ Pobierz całość w formacie PDF ]