[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Lee postanowiła spróbować przejść do bezpośred
fotelu.
niego ataku.
- Aatwo powiedzieć, kiedy się go osiągnęło.
- Dlaczego jest pan taki tajemniczy? Większość
- Tak? - Lekko rozbawiony wzruszył ramionami
ludzi w pana sytuacji raczej promowałaby swoją oso
i wskazał okno. - Napawaj się widokiem. Czegoś po
bę, pan woli trzymać się w cieniu.
dobnego nie zobaczysz w Los Angeles.
- Wcale nie uważam, żebym był tajemniczy, ale
- Nie lubi pan LA. - Gdyby była bystrzejsza, po
też nie myślę jak większość ludzi.
winna była go spytać, gdzie mieszka i dlaczego zde
- Nie pozwala pan zamieszczać biogramu ani
cydował się zaszyć na odludziu.
zdjęcia na okładkach swoich książek.
- LA ma swoje dobre strony. Napijesz siÄ™ wina?
- Moja twarz i moje życie nie mają nic wspólnego
- Owszem. - Lee podeszła do okna. Nieskończo-
z historiami, które opowiadam. Smakuje ci wino?
WYWIAD Z POTWOREM 59
58 WYWIAD Z POTWOREM
- InteresujÄ…cy punkt widzenia - mruknÄ…Å‚ Hunter.
- Niezłe - rzuciła, myśląc o czymś innym. - To
Ambitna. Tak, od samego początku wyczuł w niej
część zawodu. Ludzie są ciekawi autora czytanych
ambicję. Jakie stawiała sobie cele? Jakiekolwiek były,
książek. Powinien pan tę ciekawość zaspokajać.
sprawiała wrażenie osoby zdecydowanej je osiągnąć,
- Nie. Moim zawodem jest słowo. Ono ma przynosić
nawet kosztem innych. Podziwiał ją i szanował. -Po
satysfakcję czytelnikowi. Opowieść powinna intrygo
wiedz mi, czy potrafisz odpoczywać? Odprężyć się?
wać i porywać, być domeną wyobrazni, nie faktów. -
- SÅ‚ucham?
Upił łyk wina i z zadowoleniem pokiwał głową. - Autor
- Masz bardzo niespokojne ręce, mimo że wyda
jest nieważny, ważna jest sama opowieść.
jesz bardzo opanowana. - Zauważył, że na te słowa
- Skromność? - zapytała Lee z przekąsem.
jej palce znieruchomiały, przestała bawić się kielisz
Huntera wyraznie rozbawił ton jej głosu.
kiem. - Od chwili kiedy weszłaś do tego pokoju,
- W żadnym wypadku. To kwestia priorytetów,
nie ustałaś chwili w jednym miejscu. Czy ja cię de
nie pokory. Gdybyś znała mnie lepiej, wiedziałabyś,
nerwujÄ™?
że mam bardzo niewiele cnót.
Posłała mu lodowate spojrzenie i usiadła na kana
- A w ogóle ma pan jakieś? - Podsunęła pusty
pie. Założyła nogę na nogę.
kieliszek, by dolał jej wina.
- Nie. - Wbrew zapewnieniu, poczuła, że puls jej
- Niektórzy uważają, że przywary są ciekawsze
przyspieszył, kiedy Hunter usiadł obok.
niż cnoty. Zgadzasz się z takim punktem widzenia?
A co ciÄ™ denerwuje?
- Ciekawsze, być może - przytaknęła, patrząc mu
- Małe, hałaśliwe psy.
prosto w oczy. - Na pewno bardziej ekscytujÄ…ce.
Hunter zaśmiał się. Coraz lepiej czuł się w towa
Spodobała mu się ta jasna i szybka odpowiedz.
rzystwie Lee. Ujął jej dłoń.
- Masz frapujący umysł, Lenore. Widać, że go nie
- Zabawna z ciebie osoba. W moich ustach to naj-
zaniedbujesz.
wyższy komplement.
- W waszym świecie kobieta nie może sobie na to
- Pan na pewno zna siÄ™ na zabawianiu ludzi.
pozwolić, chyba że przez całe życie chce podawać
- Zwiat jest taki ponury, co gorsza nudny. - Dłoń
facetom kawę i przyglądać się, jak to oni robią karie
Lee była delikatna, a delikatność zawsze go pociąga
rę. - Ledwie to powiedziała, zaklęła w duchu. To
ła. W jej oczach kryła się jakaś intrygująca tajemnica.
przecież ona ma przeprowadzić wywiad z nim, nie
- Gdybyśmy nie potrafili się bawić, nigdy nie wyszli-
odwrotnie.
60 WYWIAD Z POTWOREM
WYWIAD Z POTWOREM 61
byśmy z jaskini albo już dawno wszelki ślad by po nas a jednak ogarnął ją lęk. Wiedziała, że podejmując
zaginÄ…Å‚. z nim grÄ™, przegra. Wystarczy mu jedno spojrzenie
- I dlatego postanowił pan bawić, tumanić, prze w oczy, by przewidzieć jej kolejny ruch.
straszać. - Chciała się od niego odsunąć, ale zacisnął Rozległo się pukanie do drzwi, ale Hunter jeszcze
palce na przegubie jej dłoni, spojrzał jej w oczy, jakby przez chwilę siedział bez ruchu.
chciał odgadnąć, o czym myśli.
- Pozwoliłem sobie zamówić kolację- powiedział
- Jeżeli człowiek drży ze strachu przed niewypo wreszcie tonem tak spokojnym, że Lee miała wraże
wiedzianym, które czyha na niego za ciemnym ok nie, iż zwidział się jej błysk namiętności, który przed
nem sypialni, to zapomina o czekającej go następnego chwilą dojrzała w jego wzroku.
dnia wizycie u dentysty, o tym, że właśnie zepsuła się
Hunter poszedł otworzyć, zostawiając ją z chao
zmywarka do naczyń.
sem w głowie. Bzdura, przecież ten człowiek nie mo
że czytać w myślach - uspokajała się. To facet jak
- Eskapizm?
każdy. inny. Ona zaczęła tę grę i tylko ona zna jej
Delikatnie dotknął jej włosów; gest ten wydał mu
zasady. Już spokojniejsza przeszła do stołu.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]