[ Pobierz całość w formacie PDF ]
wydarzyło. Jeśli powie, że nauczyła się ściegu krzyżykowego i umyła
okna, powieszÄ™ siÄ™.
No wiesz... umówiłam się na drinka. Stara się brzmieć
swobodnie, ale polega na całej linii.
Wiedziałam!
Super. Z kim? udaję obojętność. Niełatwe zadanie. Pragnę
dowiedzieć się, co kryje nasza nudna jak flaki z olejem, skromnie
ubrana Sal. Może jest dominą.
Miałam randkę odpowiada, nieudolnie siląc się na swobodny
ton.
Naprawdę! wyrywa mi się. Nie tak miało to zabrzmieć. Nie
chciałam wyjść na zaskoczoną, ale nic nie poradzę, że jestem.
Tak. Poznałam go przez Internet.
Internetowe randkowanie. Dotychczas słyszałam jedynie
niepochlebne opinie. Na zdjęciach profilowych wyglądają jak modele
bielizny, a jak siÄ™ pojawiÄ…, przypominajÄ… raczej seryjnych
morderców. Jednak Sal wydaje się szczęśliwa.
Dobrze poszło?
Tak! krzyczy. Niemal zakrztusiłam się ciastkiem. Nigdy
wcześniej nie widziałam jej tak podekscytowanej. Jest idealny.
Jutro znowu siÄ™ spotykamy.
Super, Sal, naprawdÄ™ siÄ™ cieszÄ™.
Ja też odpowiada śpiewnie. Skończyłam pracę. Pomóc ci w
czymÅ›, zanim wyjdÄ™?
Nie, idz. Do jutra.
Wychodzi roztańczonym krokiem z kuchni, a ja opieram się o blat
i jem kolejne czekoladowe ciastka.
Kiedy podjeżdżam do Lusso, brama natychmiast się otwiera. Nie
widzÄ™ samochodu Jessego. WchodzÄ™ do holu obwieszona kwiatami i
torbami, i widzę, że Clive wciska przyciski na swoim wyszukanym
systemie monitorujÄ…cym.
Cześć, Clive.
Podnosi głowę i się uśmiecha.
Avo, jak siÄ™ masz?
A jak mam się czuć! Miałam niezwykle męczący dzień, chcę
wziąć prysznic, wskoczyć w dres i napić się wina. Niestety nie mogę
zrobić żadnej z tych rzeczy! Poza tym jestem wkurzona, że Jesse robi
wielką aferę, że nie mieszkam z nim, podczas gdy nawet go tu nie ma.
Zmęczona mówię pod nosem, idąc w kierunku olbrzymiej
kanapy. Najchętniej bym na niej zasnęła.
Proszę, pan Ward zostawił to dla ciebie.
Podnoszę wzrok i widzę, że Clive trzyma w ręce różowy klucz.
Jesse zostawił dla mnie klucz? Czyli wiedział, że go nie będzie i
nawet do mnie nie zadzwonił. Podchodzę do Clive a i biorę klucz.
Kiedy wyszedł?
Clive nie przestaje bawić się przyciskami i obserwować
monitorów.
Wpadł około piątej i zostawił klucz.
Mówił, kiedy wróci?
Mam tu siedzieć i czekać?
Ani słowa, Avo. Clive nawet na mnie nie spojrzy.
Pytał cię o tamtą kobietę?
Nie, Avo. Brzmi na znudzonego.
Nie pytał, bo doskonale wie, kim jest. I mi powie. Zostawiam
Clive a z jego sprzętem i idę do penthouseu. Otwieram drzwi
różowym kluczem i kieruję się do kuchni. Podchodzę do lodówki, a
kiedy otwieram ją, moich oczom ukazują się rzędy butelkowanej
wody. Trzaskam drzwiami, chociaż to nie wina lodówki, że nie ma w
niej wina. Siadam na barowym stołku i rozglądam się po olbrzymiej
kuchni, którą zaprojektowałam. Uwielbiam ją i nigdy bym nie
przypuszczała, że będę miała okazję tu zamieszkać. Chociaż teraz nie
jestem pewna co do tego.
Kocham Jessego, ale obawiam się, że mieszkanie z nim wzmocni
jego zapędy do kontroli. A może zmieni się na lepsze? Będzie
rozsądniejszy? Mój żołądek cicho burczy, przypominając, że
powinnam wreszcie coś zjeść. Poza ciastkami nic nie jadłam. Nic
dziwnego, że czuję się wycieńczona. Gdy chcę ruszyć ze stołka swoje
zmęczone cztery litery, słyszę dzwięk otwieranych drzwi, a po chwili
w kuchni ukazuje się Jesse. Wygląda na równie zmęczonego jak ja.
Nic nie mówi, jedynie stoi i wpatruje się we mnie. Zauważam, że jego
ręce lekko drżą, a na czole pojawia się odrobina potu. Od razu
przechodzi mi ochota na kieliszek wina.
Dobrze siÄ™ czujesz?
Powoli podchodzi do mnie i stawia mnie na ziemiÄ™. Unosi rÄ…bek
sukienki i podnosi ją do pasa, a następnie chwyta mnie pod
pośladkami i unosi, tak że obejmuję nogami jego pas. Zanurza twarz
w moich włosach i wychodzi z kuchni. Czuję bicie jego serca, kiedy
niesie mnie po schodach. Chcę zapytać go, co się dzieje. Mam wiele
pytań, lecz wydaje się tak przygnębiony. Kładzie mnie na łóżku i
przytula się do mnie. Bliskość jego ciała uspokaja mnie.
Obejmuję go ramionami i rozkoszuję się zapachem świeżej wody.
Wzdycham z zadowoleniem. Może i przyczynił się do mojego stresu i
zmęczenia, ale dzięki niemu znikają tak szybko, jak się pojawiają.
Powiedz mi, ile masz lat przerywam uspokajajÄ…cÄ… ciszÄ™, po
tym, jak moje serce przestaje bić jak oszalałe i wraca do normalnego
rytmu.
Trzydzieści dwa odpowiada.
Powiedz prawdÄ™.
Jakie to ma znaczenie? pyta zmęczony.
Nie ma żadnego, ale chcę wiedzieć. Może jemu podoba mu się ta
gra, ale mnie nie. Jego wiek nie wpłynie na moje uczucia, ale
uważam, że powinnam to wiedzieć. To obowiązkowa informacja,
podobnie jak jego ulubiony kolor, jedzenie, piosenka... o których nie
mam pojęcia. Tak niewiele o nim wiem. Momentalnie poprawiam się
w myślach: czarny, masło orzechowe i Angel
Nie ma żadnego znaczenia, ale chciałabym, żebyś mi
powiedział.
TrÄ…ca nosem mojÄ… szyjÄ™.
Wystarczy, że wiesz, że cię kocham. Nic więcej nie
potrzebujesz.
Wzdycham i zaczynam myśleć, jak wprowadzić do naszego
związku trochę prawdy. Musi istnieć coś, co wyciągnie z niego tę
błahą informację. Wiem, że nieustanne pytanie nie przyniesie
satysfakcjonujÄ…cych odpowiedzi.
Jak minął ci dzień? pyta, bawiąc się moimi włosami.
Pracowicie, ale bardzo konstruktywnie. Jestem zadowolona z
wyników swojej pracy, biorąc pod uwagę, że sądziłam, że zaleje mnie
dziś telefonami i SMS-ami. Musisz przestać wysyłać mi kwiaty do
biura.
Unosi głowę i patrzy na mnie z niezadowoleniem.
Nie. Wez ze mnÄ… kÄ…piel.
WznoszÄ™ oczy z powodu jego uporu, ale w tej chwili kÄ…piel z
Jessem brzmi idealnie.
Z przyjemnością.
Gdy podnosi się, muszę puścić jego szyję, ale wynagradza mi to
pocałunkiem w usta.
Zostań tutaj. Zajmę się kąpielą. Zeskakuje z łóżka i po drodze
do łazienki ściąga marynarkę. Słyszę płynącą wodę i z zadowoleniem
kładę się na bok. Dzięki Jessemu czuję się szczęśliwa i spokojna i
[ Pobierz całość w formacie PDF ]