[ Pobierz całość w formacie PDF ]

wykaraskają. I znowu fiasko. Cała ta sprawa jest pokręcona.
 Nie ma spraw pokręconych.. Niezrozumiałe, tak  ale sprawy pokręcone są tylko wytworem
niezorganizowanego umysłu.
 Możesz to nazwać, jak chcesz. Wynik i tak jest ten sam. Fournier też utknął. Myślę, że ty już
sobie wszystko nagrałeś, ale wolałbyś nam o tym nie mówić!
 Kpisz sobie ze mnie. Niczego sobie nie nagrałem. Posuwam się krok po kroku, w sposób
metodyczny i uporzÄ…dkowany, ale przede mnÄ… jeszcze daleka droga.
 Bardzo mnie to cieszy. A teraz powiedz mi o tych metodycznych krokach.
Poirot uśmiechnął się.
 Zrobiłem sobie małe zestawienie.  Wyjął z kieszeni papier.  Zakładam, że morderstwo to
czyn, który ma przynieść jakąś korzyść.
 Powtórz to jeszcze raz, wolniej.
 To nie jest skomplikowane.
 Może nie& ale w twoim wydaniu staje się skomplikowane.
 Nie, nie. to bardzo proste. Powiedzmy, że potrzebujesz pieniędzy. Otrzymasz je po śmierci
ciotki. Bien  podejmujesz więc pewne działanie i& czyli zabijasz ciotkę. Osiągasz przez to cel:
dziedziczysz jej pieniÄ…dze.
 Chciałbym mieć taką ciotkę  westchnął Japp.
 Wal dalej, już coś kapuję. Chcesz przez to powiedzieć, że wpierw trzeba znalezć motyw.
 Wolę mój sposób rozumowania. Został wykonany czyn, którym jest morderstwo  a jakie są
teraz skutki lego czynu? Badając rezultaty powinniśmy otrzymać odpowiedz na naszą zagadkową
sprawę. Wyniki zwykłego, prostego czynu bywają bardzo różne. Ten nasz specyficzny czyn wpłynął
na los różnych ludzi. Eh bien, dzisiaj zbadałem  w trzy tygodnie po dokonaniu morderstwa 
wyniki lego czynu w jedenastu różnych przypadkach.
Podniósł papier.
Japp pochylił się z zainteresowaniem i zaczął czytać:
,,Panna Grey. Wynik  chwilowa poprawa. Wyższa pensja.
Pan Gale. Wynik  zły. Upadek praktyki.
Lady Horbury. Wynik  dobry. Jeśli ona jest CL 52.
Panna Kerr Wynik  zły. Od śmierci Giselle stało się jeszcze bardziej nieprawdopodobne, że
lord Horbury otrzyma dowód niezbędny do przeprowadzenia rozwodu z żoną .
 Hmmm&  Japp przerwał przeglądanie zapisków.  Więc sądzisz, że ona jest ciągle jeszcze
zakochana w jego lordowskiej mości? Ty zawsze wszędzie węszysz sprawy sercowe.
Poirot uśmiechnął się. Japp znów pochylił się nad arkuszem papieru.
,,Pan Clancy. Wynik  dobry. Spodziewa się zrobić pieniądze na książce opartej na tym
morderstwie.
Dr Bryant. Wynik  dobry. Jeśli jest RT 362.
Pan Ryder. Wynik  dobry. Dzięki dopływowi gotówki za artykuł o morderstwie jego firma
mogła przetrwać trudności. Również dobry, jeśli Ryder jest XVB 724.
Monsieur Dupont. Wynik  sytuacja bez zmian.
Monsieur Jean Dupont. Wynik  jak wyżej.
Mitchell. Wynik  sytuacja bez zmian.
Davis. Wynik  sytuacja bez zmian .
 I myślisz, że to ci pomoże?  zapytał Japp sceptycznie.  Nie wydaje mi się. żeby pisanie:
 Nie wiem. Nie wiem. Nie mogę nic o tym powiedzieć mogło w czymkolwiek pomóc.
 Jednak daje to jasną klasyfikację  wyjaśnił Poirot.  W czterech wypadkach: pana
Clancy ego, panny Grey, pana Rydera i, mogę chyba powiedzieć, że lady Horbury  wynik jest
dobry. W wypadku pana Gale a i panny Kerr  wynik jest zły. W czterech wypadkach, o ile wiemy,
nie ma żadnego wyniku, a w jednym, doktora Bryanta, albo nie ma żadnego wyniku, albo jest wyrazny
zysk.
 A więc?&  zapytał Japp.
 A więc musimy kontynuować poszukiwania.
 Nie mając na czym się oprzeć  stwierdził ponuro Japp.  Prawdą jest, że tkwimy w
zawieszeniu do czasu otrzymania informacji z Paryża. Chodzi mi o śledztwo w sprawie Giselle.
Założę się, że ja osobiście wyciągnąłbym z tej pokojówki więcej, niż udało się Fournierowi.
 Wątpię, mój przyjacielu. Najbardziej interesującą rzeczą w tej sprawie jest osobowość zmarłej
kobiety. Kobiety bez przyjaciół, bez rodziny, bez  jak to się mówi  życia osobistego. Kobiety,
która była kiedyś młoda, kochała i cierpiała, a potem nagle silną ręką zatrzasnęła okiennice i&
wszystko się skończyło; nie ma fotografii, nie ma pamiątek ani żadnych świecidełek. Marie Morisot
stała się Madame Giselle  lichwiarką.
 Myślisz, że wskazówka tkwi w jej przeszłości?
 Może.
 No cóż, przydałoby się nam coś takiego. W tej sprawie nie mamy żadnych śladów.
 Ależ nie, są.
 Oczywiście, dmuchawka&
 Nie, nie, nie dmuchawka.
 No dobrze, więc posłuchajmy, co masz w tej sprawie do powiedzenia.
Poirot uśmiechnął się.
 Nadam tym śladom nazwy, jak tytuły książek Clancy ego: Tajemnicza osa. Tajemnica bagażu
pasażerów. Tajemnica drugiej łyżeczki do kawy.
 Dostałeś fioła  powiedział łagodnie Japp i dodał:  O co ci chodzi z tą łyżeczką do kawy?
 Madame Giselle miała dwie łyżeczki do kawy na swoim spodeczku.
 Jak sądzę, oznacza to rychłe wesele.
 W tym wypadku  rzekł Poirot  oznaczało to jednak rychły pogrzeb. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centurion.xlx.pl