[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Theo wzięła głęboki oddech.
Tak, na wolność. Nic mnie tu już nie zatrzymuje. Richard usłyszał trzaśnięcie drzwi.
Minęły lata, a może tylko minuty. Coś poruszyło się za oknem& opadał ostatni, delikatny,
pachnący płatek kwiatu magnolii.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]